Wiktoria Wierzbicka odwiedziła Waszyngton na zaproszenie Marcina Gortata – relacja

Moja przygoda rozpoczęła się rano, kiedy wystartował samolot

(to był mój pierwszy lot). Najpierw przesiadka w Paryżu, a następnie już Waszyngton. Po przyjeździe mieliśmy wspólną kolację ze wszystkimi uczestnikami zaproszonymi przez Marcina Gortata i oczywiście z samym mostrzem. Następne dni były już wypełnione zwiedzaniem od rana do wieczora. Zwiedziliśmy m.in. Biały Dom, salę amerykańskiego klubu koszykarskiego Washington Wizards, Narodowe Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej, Kapitol Stanów Zjednoczonych pełniący funkcję kongresu Stanów Zjednoczonych, a także centra handlowe. Największą atrakcją był mecz NBA! Byłam pod wielkim wrażeniem. Zdobyłam kilka autografów i miałam szansę zrobić sobie zdjęcia z zawodnikami Washington Wizards. Marcin Gortat starał się także spędzać z nami czas. Zaprosił nas do restauracji. Mieliśmy również możliwość przejażdżki jego mercedesem Było naprawdę wspaniale. Bardzo dziękuję Marcinowi Gortatowi, że pomógł spełnić moje marzenia. Nigdy tego nie zapomnę. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do Waszyngtonu, żeby kontynuować tam moje doświadczenia koszykarskie. Jedynym minusem mojego wyjazdu do Waszyngtony było to, że nie było ze mną mojej drużyny.

 

 

Dnia 18 listopada 2014 ukazała się również w informacjach lubuskich relacja o pobycie Wiktorii                          w Waszyngtonie.

http://www.tvp.pl/gorzow-wielkopolski/informacja/informacje-lubuskie/wideo/18112014-1830/17704309

Relacja rozpoczyna się w 12 minucie i 35 sekundzie